Od dłuższego już czasu tak chodziło za mną to, aby kupić sobie choć troszkę suszonej lawendy i sprawdzić, czy ona ma takie właściwości, jak o niej wszyscy mówią, czy nie. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Susz łatwo kupić na Allegro. Szczególnie polecam sprzedawcę lawendowafarma. Produkt najwyższej jakości, szybka wysyłka, bardzo dobry kontakt z klientem - wzorowy sprzedawca.
Jak tylko rozpakowałam przesyłkę szybciorkiem nasypałam ją do woreczków od Izabeli, bo idealnie się nadawały, i jeden powiesiłam w szafie, a drugi położyłam koło łóżka:
Zapach naprawdę uspokaja, wycisza, działa totalnie nasennie. Śpi się super wdychając ten zapach, rano budzi się wypoczętym i zrelaksowanym. W dzień w pokoju ładnie pachnie. Dla mnie rewelacja. Mogę tylko szczerze polecić. =)
Nigdy nie widziałam lawendy w realu, ale mimo to próbowałam ją ostatnio namalować:
Sami oceńcie, kochani, na ile moja akwarelka przypomina oryginał. ^^
Chodzi za mną też zakup sadzonki, ale wolałąbym nie przez internet, tylko tak żeby samemu wybrać sadzonkę. Koleżanka z bloga kaoriart.blogspot.com, gdzie widziałam jej piękną roślinkę, podpowiedziała mi, żeby zajrzeć do kwiaciarni, tak po prostu - najprostsze pomysły są najlepsze, ale samemu trudno na nie wpaść. Dziękuję za tę myśl. Na pewno do kwiaciarni w najbliższym czasie zajrzę. Wiadomość, że lawenda jest niewymagającym kwiatuszkiem bardzo mnie ucieszyła, bo ja ze względu na swój pęd twórczy nie mam za dużo czasu na doglądanie roślinek na parapecie i dlatego mam na nim prawie same "suchotniki", czyli roślinki zielone, które nie kwitną. ^^
I jeszcze taki mały ps. Znalazłam ''Wymiankę lawendową":
Miłośnicy lawendy, czujcie się skuszeni, tak jak ja. =)
Nigdy nie widziałam lawendy w realu, ale mimo to próbowałam ją ostatnio namalować:
Sami oceńcie, kochani, na ile moja akwarelka przypomina oryginał. ^^
Chodzi za mną też zakup sadzonki, ale wolałąbym nie przez internet, tylko tak żeby samemu wybrać sadzonkę. Koleżanka z bloga kaoriart.blogspot.com, gdzie widziałam jej piękną roślinkę, podpowiedziała mi, żeby zajrzeć do kwiaciarni, tak po prostu - najprostsze pomysły są najlepsze, ale samemu trudno na nie wpaść. Dziękuję za tę myśl. Na pewno do kwiaciarni w najbliższym czasie zajrzę. Wiadomość, że lawenda jest niewymagającym kwiatuszkiem bardzo mnie ucieszyła, bo ja ze względu na swój pęd twórczy nie mam za dużo czasu na doglądanie roślinek na parapecie i dlatego mam na nim prawie same "suchotniki", czyli roślinki zielone, które nie kwitną. ^^
I jeszcze taki mały ps. Znalazłam ''Wymiankę lawendową":
Miłośnicy lawendy, czujcie się skuszeni, tak jak ja. =)
Oj tak jej zapach jest cudowny ;-) nawet jeśli roślinka nie kwitnie to jeżeli potrzesz listki to już czuć ten cudowny zapach.Bardzo się cieszę ,że przydały Ci się moje rady i zdecydowałaś się na kupno roślinki.Ja tak samo mam same nie wymagające kwiatki czyli bambusa i 3 kaktusy no i teraz doszła lawenda ^^ Nie mam czasu na pielęgnowanie roślin a jeszcze ten mój nieład artystyczny pewnie dobiłby wrażliwe roślinki ;-D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam lawendę:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNo to jak nic możesz zgłosić na Lawendowy konkurs:)))
OdpowiedzUsuńLawenda jest cudna, ja mam to szczęście że w dużej ilości rośnie sobie w ogrodzie i pachnie , pach....nie:]
OdpowiedzUsuńi ja też lubię lawendę
OdpowiedzUsuńAniu przyznam się że ja również nie miałam do czynienia z lawenda, dlatego zastanawiam się nad zakupem :) Patrzyłam na stronę którą podałaś i powiem tyle że kusi :)
OdpowiedzUsuńAkwarelka jest cudowna :)