Kochani, bardzo się cieszę, że duże ciastowe zamówienie już za mną, bo w końcu mogę odsapnąć i potworzyć coś innego. Trochę tego było, aż 12 blach w kilka dni:
Komuś, kto nie realizuje takich zleceń, może się wydawać, że to taki drobiazg, ale ten kto piecze, wie, że to ciężka fizyczna praca i potrafi to docenić. Człowiek chodzi głodny koło jedzenia, bo nie ma czasu i siły zrobić sobie kanapki. Ale ma satysfakcję, że robi coś, co umie i lubi. =)
podziwiam tyle blach pyszności! i świetne prezenciki dostałaś;)))
OdpowiedzUsuńAniu! Niesamowite ile tych ciast upiekłaś, ale bym sobie coś dobrego zjadła. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam piec ciasta. A robić je na zamówienie to już jedno z moich marzeń :-) szczerze podziwiam Twoją pracę. Teraz możesz iść i zrobić sobie coś do przegryzienia ;-)
OdpowiedzUsuńoj to się Kochana napracowałaś :)
OdpowiedzUsuńbrawo, dzielna jesteś, a teraz marsz do kuchni po kanapkę :)
OdpowiedzUsuńo matko jakie smakołyki :P
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńOch !!! Podziwiam Cię :) W życiu bym nie upiekła tylu ciast. Ledwo co jakieś jedno upiekę raz na jakiś czas i to nie często .
OdpowiedzUsuńAleż frykasy! Szczerze podziwiam talent!
OdpowiedzUsuńAle pyszności,Szkoda, że nie mogę takich jeść.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć. Tyle pyszności.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, mi trudno upiec jedno.
Wiem ile trudu wymaga upieczenie 12 w krótkim czasie. Przypomina mi się pieczenie ciast na imprezy rodzinne przez moje ciocie.
jał ! Aneczko ... ile dobra stoi wszędzie... hihi
OdpowiedzUsuńo... moich facetów tylko nasłać...
O kochana podziwiam, ciasta wyglądają smakowicie i aż człowiek od razu robi się głodny :)
OdpowiedzUsuńWow!!!Ile frykasów :)
OdpowiedzUsuńTeraz możesz sobie odpocząć ;)
OdpowiedzUsuńAleż zdolniacha-pieczenie ciast to sztuka,papa!
OdpowiedzUsuńWow szczerze podziwiam! Ciasta prezentują się bardzo smacznie:))))Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAniu w ciągu kilku dni upiekłaś więcej ciast niż ja przez całe życie :) heh
OdpowiedzUsuń