Bardzo lubię mój centymetr krawiecki, ale nie lubię go takiego rozwiniętego, leżącego gdzie popadnie:
Przypomniało mi się, że gdzieś leży i czeka na swoje pięć minut puste babcine pudełeczko po różańcu:
Ponieważ było ono plastikowe i miało nierówną powierzchnię zewnętrzną ozdobiłam go od środka przycinając na wymiar dwustronny papier, ale nie klejem, tylko nakładając punktowo brokat:
Centymetr krawiecki ma teraz swoje miejsce i jest sensownie zwinięty:
W końcu też znalazłam chwilę, aby pomalować białą akrylówką i lakierem dwa pudełczka od środka i z zewnątrz - jedno po dużym kremie i jedno po karmelkach:
Czekały już na nie szydełkowe kubraczki od Lidki:
Teraz czas na przydasiowe porządki:
Pudełeczka górą. =)
Pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńteraz fajnie pudełeczko wygląda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Super :) ja też lubię pudełka, choć u mnie lepiej sprawdzają się duuuże ;D
OdpowiedzUsuńfajnie...
OdpowiedzUsuńCudne są te ubranka szydełkowe i pudełka w nich to już całkiem inne pudełeczka, chyba od dziś nie będę wyrzucać pudełek po kremie jak takie skarby można z nich zrobić :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój centymetr krawiecki to lubią moje dzieci, mam dwa a czasami nie mogę znaleźć ani jednego a potem się okazuje że był smyczą lub dźwigiem ;) Pudełeczko to fajny pomysł na schowanie centymetra przed małymi szkodnikami :)
OdpowiedzUsuńFajne...włściwie to człowiek nic by nie wyrzucał bo ze wszystkiego mozna coś zrobić.,coś przerobić ....Mój mąż to już na mnie krzywo patrzy jak gromadzę jakies rupiecie,które kiedys szybko wyrzucałam'....
OdpowiedzUsuńcudne pudełeczka:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i super wykonanie:))
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł
OdpowiedzUsuńPiękne :) Sercem jestem przy tych ozdobionych szydełkiem :)
OdpowiedzUsuńCentymetr idealnie pasuje do pudełeczka. Bardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńJakoś tu Aniu wreszcie do ciebie dotarłam widzę że ty również wykorzystujesz różne przedmioty do swych prac mówię o pudełkach w tym momencie ja wyobraź sobie też mam w połowie pudełko po kremie ale za nie dlugo pokażę pudełka również inne a na te ciasta poniżej mam taki apetyt ach pomarzyć bo jak kęsa chwycić ponieważ już troszeczkę się zanmy wiec zapraszam cię już jako obserwatora do wspólnego odwiedzania ciepło pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńAle Wy dziewczyny macie świetne pomysły :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
no w sumie jak by był schowany do pojemniczka, to by się tak mojej córci nie rzucał w oczy i nie był by smyczą tak często :) fajny pomysł
OdpowiedzUsuń