piątek, 2 sierpnia 2013

Dziergana narzuta

W ramach rehabilitacji kończyn górnych po przebytym półpaścu przez półtora miesiąca w wolnych chwilach, głównie przed TV, gdy temperatury na zewnątrz sięgały zenitu i nie szło robić niczego związanego z myśleniem, dziergałam kwadraciki, aż się uzbierała wypasiona reklamówka:


Gdy było ich już dokładnie 247 złożyły się we wzór:
 
 
Wtedy zaczęłam je zszywać w całość i powstała taka oto narzuta:


W sumie ma wymiary 130 x 190 cm i waży 820 gram. Korzystałam z motków po 10 dkg i wykorzystałam ich 8. Pozostałe 2 dkg to łączenia kwadratów. Kolory takie, a nie inne, bo tych dostała w prezencie od Krysi najwięcej. To moje największe udziergane dotąd dzieło, ale na pewno nie ostatnie. Polecam dzierganie na upały, żeby potem w chłodne dni cieszyć się efektami. =)
 
Dziękuję Joasi za wyróżnienie Liebster Blog Award. =*

25 komentarzy:

  1. Lo matko1 jaka wielka :) I jaka piekna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! Przepiękna robota!
    Hmmm, skoro upały będą nam nadal towarzyszyć, to znaczy, że możemy się wkrótce spodziewać nowego dzieła wydzierganego Twymi rękami?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW!!
    piękności!!
    a przecież dopiero co pochwyciłaś szydełko w dłoń ucząc się!!
    dobrych nauczycieli miałaś!
    i cierpliwości , samozaparcia Ci Aniu nie brakuje!!!
    :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I zatkało kakało ;) I w tym stanie zatkania długo pozostanę :) Mistrzostwo, Aniu!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Nadziergalas sie troszeczke. Ja wlasnie zaczelam. Do konca pozostalo mi jeszcze 317 elementow, czyli kolo 6 km wloczki :) A.... i oczywiscie gratuluje wyroznienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeej ale sie napracowalas ,ale i Suuper wyszla nazuta :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. niesamowita... Twoja cierpliwość Aniu
    śliczna narzuta

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu masz złote łąpki zazdroszecze takich umiejętności:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam. Narzuta jest świetna. Dużo pracy kosztowała, ale warto było.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześlicznie wyszło:) a dużo włóczki zużyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow Aniu.. brak mi słów. Narzuta jest wspaniała..
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  12. łał, szacun, ja poległam mniej więcej w 3/4 takiej narzuty :/

    OdpowiedzUsuń
  13. O rany, ależ się nadziergałaś! Efekt rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. no proszę, jeszcze niedawno byłaś początkująca a tu pled!!! super

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała! Uwielbiam takie prace :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Narzuta wyszła rewelacyjnie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziergany kocyk to moje stare marzenie. Nie umiem niestety szydełkować:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ tu u Ciebie pięknie. Zostaję na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej ile pracy!!! ale warto było bo efekt niesamowity:) podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ana, jesteś genialna... . Świetna robota. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy konstruktywny i inspirujący komentarz. =)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...