poniedziałek, 11 marca 2013

Śląski Olimp

Tajemnicza góra wznosząca się na fotografiach w nagłówku mojego bloga to Ślęża, jak słusznie odgadła Agnieszka Kamińska. =)
 
 
Ślęża (łac. Monte Silentii [Góra Milczenia] XIII w., w latach 1945-1948 Sobótka, niem. Zobtenberg, cz Góra Sobótka) to najwyższy szczyt Masywu Ślęży i całego Przedgórza Sudeckiego, wznoszący się na wysokość 718 m n.p.m. Mimo niewielkiej wysokości bezwzględnej, masyw ma imponujący wygląd ze względu na znaczną wysokość względną (ponad 500 m). Ślęża należy do Korony Gór Polski, Korony Sudetów Polskich i Korony Sudetów.
 
(link)
 
Ze względu na bliskość Wrocławia (30 km), Świdnicy (17 km) i Dzierżoniowa (17 km) rozwinięta turystyka weekendowa i świąteczna. Masyw i jego okolice pokryte są dość gęstą siecią szlaków turystycznych. Istnieją dwie ścieżki archeologiczne oznaczone symbolem ślężańskiego niedźwiedzia i szlaki rowerowe. Na szczycie telekomunikacyjna stacja przekaźnikowa z masztem o wysokości 136 m, Dom Turysty PTTK im. Romana Zmorskiego, kościół pw. Najświętszej Marii Panny, słabo widoczne ruiny zamku i dwunastometrowa wieża widokowa, z której rozciąga się panorama Niziny Śląskiej z pobliskim Jeziorem Mietkowskim i nieco odleglejszym Wrocławiem oraz Sudetów (zwłaszcza Gór Sowich). U stóp góry miasteczko Sobótka.
 
(link)
 
Ma ona kształt rozległego stożka i zbudowana jest ze skał granitowo-amfibolowo-gabrowych, pokrytych lasem mieszanym (świerkowo-jaworowym).  Od 1954 roku jest objęta ochroną jako Rezerwat krajobrazowo-geologiczny i historyczny Góra Ślęża (powierzchnia 141,4 ha). Widok zapiera dech w piersiach - niesie się bardzo daleko po równinnym terenie:
 
(link)
 
(link)
 
Nazwa góry pochodzi prawdopodobnie od starosłowiańskiego wyrazu ślęg ("wilgoć, mokrość, mokra pogoda, błoto"), który oznacza miejsca podmokłe i spowite często mgłą. Słowo ślęg ma związek z panującym tutaj swoistym klimatem. Odosobnienie masywu, przy znacznych różnicach wysokości względnej (ok. 500 m) spowodowało, że klimat charakteryzuje się stosunkowo dużą ilością opadów. Od słowa ślęg miały wziąć swe nazwy: rzeka Ślęza (płynąca przez rozległe mokradła), góra Ślęża (wilgotność masywu), plemię Ślężanie oraz w dalszej przyszłości wzięła się stąd nazwa całej krainy, Śląsk. To właśnie na Ślęży i sąsiadującej z nią Raduni rozwinęły się największe ośrodki kultu pogańskiego, prasłowiańskiej kultury łużyckiej. Od Ślęży - nazywanej "Śląskim Olimpem" - wzięło nazwę jedno z głównych słowiańskich plemion - Ślężanie, które zasiedlało okoliczne tereny, a później cały Śląsk. W całym masywie zachowały się liczne ślady kultu solarnego (kultu słońca) w formie wałów kamiennych otaczających święte miejsca oraz pogańskich posągów.
 
Wykopaliska archeologiczne pozwalają z dużym prawdopodobieństwem określić początki wierzeń religijnych na Ślęży do początków tutejszego osadnictwa, a więc jeszcze do epoki kamiennej. Ówcześni ludzie bezradni wobec potężnych sił przyrody, przewyższających ich zjawisk przyrodniczych, patrzyli na nie z podziwem i przerażeniem, dopatrując się w nich jakiejś nadludzkiej działalności, działalności bogów. W ten sposób w wyobraźni pierwotnych mieszkańców okolic Ślęży rodziły się postacie bóstw słońca, ognia, piorunów i urodzaju, jako szczególnie ważnych w życiu człowieka, otaczanych specjalnym kultem. Siedziby owych fantastycznych bogów doszukiwano się w jakichś niezwykłych miejscach, jakby specjalnie w tym celu stworzonym przez naturę. W Masywie Ślęży oddawano cześć bóstwu słonecznemu, drzewom, źródłom, ciałom niebieskim (księżyc, gwiazdy) i zjawiskom atmosferycznym (deszcze, burze, wiatry).
 
Góra stanowiła ośrodek pogańskiego kultu solarnego miejscowych plemion – jego początki sięgają epoki brązu, a upadek przypada na początki chrystianizacji tych obszarów w X i XI w. Rozkwit sanktuarium związany jest z osadnictwem celtyckich Bojów. Na szczycie góry odnaleziono fragmenty kamiennych wałów, o szerokości ok. 12 m, układanych z odłamków kamieni. oraz zagadkowe posągi z charakterystycznym symbolem ukośnego krzyża – według hipotez badaczy krzyż garbo prawdopodobnie związany był z pogańskim kultem solarnym. Wśród rzeźb najbardziej znane to tzw. Grzyb (prawdopodobnie dolna część ludzkiej postaci – w Sobótce), Mnich (u stóp góry – przeniesiony z okolic wsi Garncarsko), Panna z rybą lub Postać z rybą i Dzik (przy drodze na szczyt) oraz Niedźwiedź (na szczycie góry). W pierwszej połowie XII w. (prawdopodobnie w 1110 r.), za panowania Bolesława Krzywoustego, Piotr Włostowic ufundował na szczycie klasztor augustianów. Ze względu jednak na znaczne oddalenie od ludzi klasztor został później (w 1134 lub 1149 r.) przeniesiony do pobliskiej wsi Górka, a wkrótce potem (w 1153 r.) do Wrocławia.
 
Góra Ślęża jeszcze w XI w. słynęła z pogańskich praktyk religijnych. Jednym z nich było starosłowiańskie święto Kupały, święto radości i pojednania, którego centralnym punktem jest palenie ogniska zwanego Sobótką, związana jest z Górą Ślężą, obchodzone w okresie najdłuższego dnia, znane jeszcze dziś w Polsce pod nazwą "Sobótki".
 
Pierwszy wiersz, jakiego się w życiu nauczyłam i potrafię wyrecytować z pamięci choćby w środku nocy, jest właśnie ilustracją tego święta:
 
Sobótka!
Sobótka.
Dzień długi,
Noc krótka.
na rzece, na fali
tysiąc gwiazd się pali.
To nie gwiazdy,
to świeczki.
To płyną wianeczki.
Splotły je dziewczyny
z białej koniczyny.
Z białej koniczyny,
ze złotego mleczu.
Rzuciły na wodę
w sobótkowy wieczór.
Rzuciły na rzekę,
na srebrzyste tonie.
Wodo, bystra wodo,
do morza je donieś.
I morzu naszemu,
Morzu Bałtyckiemu
daj prezent kwiatowy
- wianek sobótkowy.
 

W kolejnym poście zapraszam na krótką relację z letniej wyprawy na Ślężę, tak wbrew tej bieli leżącej za oknem. ^^

6 komentarzy:

  1. Co do kultu to do obecnych czasów odbywają się spotkania na górze. W zeszłym roku nawet miałam zaproszenie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gsy zmieniłaś zdjęcie z zimowego na wiosenne zorientowałam się, że to Ślęża- u jej stóp świętowałam swoje 44 urodziny:) Jestem pod ogromnym urokiem Sobótki, gdzie nocowałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. u Ciebie jak zawsze ciekawie, chetnie sie wybiore keidys na wycieczke w Twoje okolice bo sa cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :)Ślęża :)
    Wydaje się taka niepozorna na fotografii, a tyle atrakcji oferuje. Cytując za klasykiem "małe jest piękne" ;) Mam nadzieję, że będę miała okazję zawitać tam osobiście. Niecierpliwie czekam na wspomnienie wakacyjne :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie piękne okolice, muszę kiedyś je odwiedzić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może tam kiedyś dotrę. zapowiada sie interesująco:)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy konstruktywny i inspirujący komentarz. =)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...