Dziękuję, Kochane, za ciepłe słowa o deseczkach. Najbardziej spodobała się Wam pierwsza - najmniejsza, z jednego kawałka serwetki, nie przycinanego, z deseczki używanej, najbardziej w domu sponiewieranej. Jak widać decu czyni cuda. ^^ Dziś o innych drobiazgach, które w ręce mogą wpaść.
Niektóre przedmioty to się same proszą, aby coś z nimi zrobić, jak np. ta buteleczka po Frugo:
Niektóre przedmioty to się same proszą, aby coś z nimi zrobić, jak np. ta buteleczka po Frugo:
Czy puszka po masie krówkowej:
Pudełeczek na szpargałki też nigdy dość:
I tak sobie człowiek urozmaica codzienność. ^^
ale kolorowo u Ciebie...świetne prace
OdpowiedzUsuńpiękny wzór z tym koliberkiem!
OdpowiedzUsuńi te KROPY na pudełeczku! CUDO Aniu!
Pozdrawiam!
Radośnie...wiosennie...na przekór zimie! oby tak dalej!
:)
A bo codzienność trzeba sobie urozmaicać, coby nudno nie było :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny motyw z koliberkiem - serwetka???
Pozdrawiam Aga :)
Stworzyłaś same śliczności :).
OdpowiedzUsuńDecu to dla mnie czarna magia ale nie ukrywam że bardzo chciałabym coś kiedyś porobić. Wyczarowałaś cudne przedmioty, pudełeczka na przydasie są ekstra a deseczki z poprzedniego posta powaliły mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńCudowne! Uwielbiam wszystko, co ozdobione decu:)
OdpowiedzUsuńPudełeczko w kropki i pudełeczko w poziomki są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńSliczne te drobiazgi....to wspaniale moc wykorzystac cos,zamiast wyrzucac....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci wiele Aniu!
Aneczko ... urocze drobiazgi ... tych nigdy za dużo
OdpowiedzUsuńŚliczne prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam