Odpoczywam trochę od tworzenia. Więcej spaceruję i sprzątam. Korzystam z wiosny. =)
A w międzyczasie pączkuję:
Te urocze cudeńka, jeszcze bez cukru pudru na wierzchu, zrobiłam według przepisu z ulotki dostępnej w Tesco. Przepis jest bardzo dobry. Pączusie nie nasiąkają tłuszczem. Moje są z budyniem i masą krówkową z puszki. Mniam. ^^
Po otwarciu w osobnym oknie można sobie przeczytać szczegóły przepisu:
przyznaj się, ile zjadłaś? :)
OdpowiedzUsuńja trzy :)
Mniam! No właśnie, przyznaj się :)
OdpowiedzUsuń:)))dobrze ze juz koniec tego tlustego dnia:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pączusie upiekłaś :)
OdpowiedzUsuńPrzeciągnęłam tłusty czwartek na piątek i pozdrawiam łasuchów:-)))))
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze z masą krówkową, ale na pewno są pyszne:)
OdpowiedzUsuńo rany...ale smak mam na pączka znowu!
OdpowiedzUsuń