Miał być post o stemplowaniu... Wybaczcie, odwlecze się. Tak się złożyło, że znów choroba zaatakowała i nie chodzę, nie siedzę, a leżenie boli. Niewiele w takim stanie można, a jak długo tak będzie - nie wiem. Trzy rehabilitacje, które niczego nie zmieniły, w tym sanatorium, po którym było wręcz gorzej. W końcu, po pół roku, doczekałam się wizyty u neurochirurga i co? Zlecił badanie, którego jego szpital na chwilę obecną nie wykonuje i nie wiadomo kiedy wykonywał będzie, a gdzie indziej się nie dało, bo zapisująca stwierdziła, że mój stan jest obecnie w ogóle zbyt zły na badanie. Paranoi ciąg dalszy pewnie nastąpi, tylko nie wiem kiedy... Nie chcę o tym myśleć, dziś nawet myślenie mnie boli...
Dziś cieszą mnie małe rzeczy, jak ten ziemniak, który dostałam ostatnio od brata:
Otrzymane, nie wiem już które z kolei, wyróżnienie Liebster Blog, tym razem od bloga Moje hand made:
Paczuszka od Grażynki z bloga Decoupage wieczorową porą rozmiaru XXL, której zawartość, czyli wspaniała taca, uroczy obrazek, praktyczna zakładka, śliczna puszka oraz góra serwetek, były słodką nagrodą w organizowanym przez Nią candy, za które całym serduszkiem dziękuję:
Bardzo zapragnęłam wrócić do decu, ale zdążyłam jedynie przekształcić strasznie brzydkie cztery magnesy na lodówkę w całkiem ciepłych i praktycznych pomocników kuchennych:
Wydziergałam też małą szydełkową herbaciarkę, bo kto powiedział, że się nie da:
Mój blog dołączył do Spisu Blogów:
Na liczniku bloga wybiło ponad 31000 wejść:
A do pełni lata zostało tylko 58 dni:
Dziękuję Wam za zaglądanie i pozostawianie motywujących komentarzy.
Zapraszam na małe candy w kolejnym poście. =)
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia....
OdpowiedzUsuńPolska służba zdrowia... ech... Tobie natomiast pozostaje życzyć, żebyś miała na tyle siły, żeby tym znieczulonym ludziom w końcu wbić coś do głowy! a szydełkowa herbaciarka jest zarąbista :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło i zdrowo!
OdpowiedzUsuńPotwierdza się stwierdzenie, że w Polsce trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować ;(
trzymaj się i zdrowiej...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przedewszystkim zdrowia-podobno afirmowanie sobie ,że jesteśmy zdrowi-pomaga.Znam takie przypadki.Wkażdym razie nabieraj sił i działaj!Rozumiem Twoje cierpienie z nicnierobienia...to gorsze od choroby.ściskam
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka
OdpowiedzUsuńZdrowia Ci zycze... Ja z moim synkiem czesto stempluje z ziemnaiczkow ;) Ale udaje mi sie tylko bardzo proste formy wycinac ;) Tym bardziej ejstem ciekaw aposta o stemplowowaniu...
OdpowiedzUsuńAle prezencik dostałaś ładny !!! Przeczytałam na jednym blogu, że "trzeba umieć wykorzystać każdą swoją cechę i uczynić z niej zaletę". Myślę, że nawet leżenie może mieć swoje plusy :) Poszukaj plusów :)) Acha ! Ziemniak cudowny !!!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka życze bo ono najważniejsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Oprócz zdrowia życzę Ci dużo cierpliwości i pogody ducha.Będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńSmutno mi czytac,ze jeszcze nie masz spraw zdrowotnych za soba,ale....cierpliwosci i zycze , by wszystko zaczelo sie ukladac po twojej mysli i bys szybko wracala do zdrowia !
OdpowiedzUsuńZiemniak super,gratuluje nagrody i prezentow !
Serdecznosci wiele Aniu !
Życzę powrotu do zdrowia! Ziemniaczek jest słodki, a magnesiki i herbaciarka są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńAniu zycze Ci duzo zdrowka zeby Twoj stan zdrowia sie poprawil, zebys nie musiala juz chodzic po lekarzach. Ziemnaiczek cudny jak to natura pieknie stwaorzyla. Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńTrochę mnie ostatnio nie było... i co ja czytam? Oj, nie można Cię, Kochana, zostawić ani na chwilę... :-) Wracaj mi do zdrowia "na ten tychmiast"... .
OdpowiedzUsuńPiękne drobiazgi znów wyszły spod Twoich paluszków. Z niecierpliwością czekam na dalsze... :-)
Gratuluję kolejnego wyróżnienia, buziaki :-)