Witaj :) Do Twojego bloga doprowadził mnie temat dyskopatii, sama jestem po wielu przejściach, w tym po operacji i na etapie dalszej walki z bólem, przeszłam różne podobne niemiłe historie z lekarzami, jestem świeżo po szpitalu gdzie oczekiwałam ratunku a zostałam wypisana bez niczego, nawet bez podania leków przeciwbólowych, w rezonansie mam uciski, wypukliny i czarną dziurę po dysku, ale przecież mi nic nie jest a objawy mam w głowie :( Twój dekalog to i mój dekalog, z jednym tylko wyjątkiem, byłam bardzo ostrzegana przez przeprostami jako metodą bardzo niebezpieczną i tego nie robię, ćwiczenia izometryczne to moja droga, tyle, że to wciąż za mało, przy trybie życie na pełnych obrotach ćwiczenia mi nie pomagają, mój stan się pogarsza... w sumie nie wiem czemu to piszę, chyba jestem na etapie poszukiwania bratnich dusz w necie bo w świecie realnym nikt mnie nie rozumie, poza tym ktoś kto nie przeżył bólu dyskopata też tego nie zrozumie a ja w sowim otoczeniu mam osoby z dyskopatią ale żadna z nich nie ma takich problemów jak ja i nie mogą pojąć mojej sytuacji... Przepraszam, że piszę pod tym postem ale nie wiem czy odnalazłabyś komentarz pod starymi postami :)
Kojarzy się ze świętami ;) Czy mogę zaprosić Cię na wymiankę? będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do zabawy! :) http://krolowamoli.blogspot.com/2014/11/wymianka-swiateczna.html
Aneczko... niesamowicie ciekawe efekty stempelkowe...
OdpowiedzUsuńpodobają mi się !
buziaki przesyłam
Fajne masz te stempelki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne
Faktycznie, jakby trochę zawiało zimą ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna mroźna karteczka :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńDo Twojego bloga doprowadził mnie temat dyskopatii, sama jestem po wielu przejściach, w tym po operacji i na etapie dalszej walki z bólem, przeszłam różne podobne niemiłe historie z lekarzami, jestem świeżo po szpitalu gdzie oczekiwałam ratunku a zostałam wypisana bez niczego, nawet bez podania leków przeciwbólowych, w rezonansie mam uciski, wypukliny i czarną dziurę po dysku, ale przecież mi nic nie jest a objawy mam w głowie :( Twój dekalog to i mój dekalog, z jednym tylko wyjątkiem, byłam bardzo ostrzegana przez przeprostami jako metodą bardzo niebezpieczną i tego nie robię, ćwiczenia izometryczne to moja droga, tyle, że to wciąż za mało, przy trybie życie na pełnych obrotach ćwiczenia mi nie pomagają, mój stan się pogarsza... w sumie nie wiem czemu to piszę, chyba jestem na etapie poszukiwania bratnich dusz w necie bo w świecie realnym nikt mnie nie rozumie, poza tym ktoś kto nie przeżył bólu dyskopata też tego nie zrozumie a ja w sowim otoczeniu mam osoby z dyskopatią ale żadna z nich nie ma takich problemów jak ja i nie mogą pojąć mojej sytuacji...
Przepraszam, że piszę pod tym postem ale nie wiem czy odnalazłabyś komentarz pod starymi postami :)
Faktycznie zawiało lekkim chłodem. Karteczki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńMroźne, śnieżne i zdecydowanie w duchu świątecznym:-) I zdecydowanie ładne:-)
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności ślę:-)
Ptaszki są cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :).
OdpowiedzUsuńKojarzy się ze świętami ;)
OdpowiedzUsuńCzy mogę zaprosić Cię na wymiankę? będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do zabawy! :)
http://krolowamoli.blogspot.com/2014/11/wymianka-swiateczna.html
niby mroźno, niby zimowo ale tak bardzo radośnie :)
OdpowiedzUsuń