poniedziałek, 26 grudnia 2011

A więc jestem... ...w tysiącu drobiazgów...

Czemu własny blog?...   A czemu nie?
 
Może nie miałam dość szczęścia, może nie udało mi się znaleźć swojego miejsca w realnym świecie, choć się bardzo starałam, ale tu mogę mieć swój własny kąt, tu mogę się czuć dobrze, bezpiecznie i u siebie. Tyle chciałabym Wam o sobie powiedzieć, tyle Wam pokazać, o tylu rzeczach porozmawiać. Spróbujmy się wzajemnie ubogacić. Wiecie, co to znaczy "wzajemnie się ubogacić"? To znaczy tyle, co dać sobie nawzajem z siebie to, co najlepsze, czegoś się od siebie nauczyć, a przynajmniej spróbować, to poświęcić sobie czas, uwagę, obdarować odrobiną dobroci, pobyć razem, choć przez chwilę, to spróbować stać się kimś lepszym, choć na chwilę.
 
"Szczęście jest w tysiącu drobiazgów tworzących mozaikę życia codziennego", jak to ujął M. Peraud, i o tym tysiącu drobiazgów właśnie, które moja wrażliwość pozwala mi wokół siebie każdego dnia dostrzegać, ma być mój blog.
 
Ma to być mój blog osobisty o tym, co mi bliskie i drogie. Trochę o gotowaniu, trochę o malowaniu. Trochę o różach, trochę o podróżach. Trochę o szyciu, trochę o życiu. Trochę o świecie realnym, trochę o marzeniach.
 
Zapraszam Was do siebie, na moją planetę, na mój mały koniec świata.  =)
 
(widok na mój ogród przed domem - pierwszy i jedyny śnieg u początku zimy w tym roku)




 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy konstruktywny i inspirujący komentarz. =)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...